Bitcoin zaczyna tonąć

Bitcoin zaczyna tonąć

Wielu ludzi wierzy, iż Bitcoin pozytywnie zmienił obraz światowego rynku walutowego. Jednakże inwestorzy działający w tym zaawansowanie technologicznym systemie walut mogą obracać brudnymi pieniędzmi. Gdy waluta jest niewykrywalna, nigdy się nie dowiesz komu ją sprzedajesz, albo z jakich źródeł kupujesz. Sprawia to, iż Bitcoin jest preferowaną metodą płatności w narkotykowym światku. W zasadzie, wirtualny lord narkotykowy Pirat Roberts używał Britcoin by zbić miliony!

Jednakże to nie jedyny powód dla którego inwestorzy powinni się porządnie zastanowić nad angażowaniem w Bitcoin.

Waluta czy giełda?

Odkąd Bitcoin może być używany do zamawiania dóbr i usług stał się bardziej handlem niż giełdą. I to wybitnie nieprzewidywalnym handlem… Ten technologiczny cud doprowadził do wielu wątpliwości co do jego wiarygodności i legalności… oraz niemożności rządu jego kontroli. A głęboka niestabilność cen Bitcoin to powód dla którego ogólnoświatowe przyjęcie tej waluty się nie powiodło. 5 października, Bitcoin straciło prawie 20% do 286$ – najniższy poziom w 2014 r. Ostatni raz, kiedy Bitcoin był na aż tak niskim poziomie miał miejsce w sierpniu jako rezultat natychmiastowego crashu szacowanego na spadek z 500$ do 300$. Rzeczywiście, Bitcoin doświadczył szalonych wahań cen od swego startu w 2009 r. zapoczątkowanego przez nieznaną osobę (bądź osoby) ukrywającą się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto. Cena osiągnęła szczyt 1,150$ pod koniec 2013 r. Jednakże przez cały czas miały miejsce drastyczne skoki –a teraz o nawet 2/3 szczytu.

Zwolennicy Bitcoin cieszą się z faktu, iż ceny wzrosły ponad 100% przez ostatni rok. Jednakże nawet najwierniejsi z nich nie potrafią wyjaśnić przyczyny ostatniego spadku.

Zbyt wiele zmian w funduszach

Spadek cen Bitcoin może być rezultatem nadmiernej podaży, ponieważ ilość handlowców pragnących handlować Bitcoin nieustannie wzrastała.
Amazon (AMZN), Dish Network (DISH) a nawet Król Sacramento używali Coinbase by zamienić Bitcoins na dolary. Oznacza to, iż w obiegu jest za dużo Bitcoins. A to powoduje presję na cenie.

Nieodłączna natura Bitcoin również wytwarza niepewność. Bitcoins poparte są całkowitą wiarygodnością i rzetelnością… hmm… w zasadzie nikogo. Są rozpoznawane jedynie przez tych, którzy decydują się je zaakceptować. Waluta powstaje, gdy ludzie zaczynają ją traktować jako „swoją”. Nowe zasoby Bitcoin tworzone są przez siły procesorów komputerów oraz użytkowników, którzy za nimi stoją. Taka charakterystyka sprawia, iż rząd ma niewielki wpływ na Bitcoins, jednakże nie oznacza to, iż nie próbuje go kontrolować. Dodatkowo, każda transakcja Bitcoin rejestrowana jest na loginach użytkowników – ich imiona i nazwiska nigdy nie wychodzą na światło dzienne – jedynie ID ich Portfela jest znane. Dzięki temu, transakcje są prywatne a kupować i sprzedawać można cokolwiek licząc na szybki zwrot.

Ten brak przejrzystości doprowadza rząd do szaleństwa, bo nie ma on żadnego autorytetu na rynku Bitcoin. Amerykański Internal Revenue Service jest zaniepokojony podatkami oraz dochodami, które mogłyby być uzyskane w przypadku uregulowanego rynku.

Kupować, posiadać czy trzymać się z daleka?

To nie koniec Bitcoin. Jego nieprzewidywalność pewnie się utrzyma, a jego wartość wciąż będzie trudna do przewidzenia.

Jednakże jeśli myślisz, że nadszedł czas dodać to do swojej sytuacji finansowej, powinieneś poczekać do 21 października – koniec okresu dyskusji nad postanowieniami Bitcoin. Powinieneś bardzo dokładnie podążyć za wskazówkami, które wynikną z tej debaty. Jeśli zdecydujesz się kupować Bitcoin, jest kilka specjalnych rynków zwanych Wymiana Bitcoin, które umożliwiają ludziom kupno oraz sprzedaż bitcoins używając rozmaitych walut. Bitstamp to dobry przykład.

Jednakże, są inne sposoby dzięki którym będziesz mógł je kupić…

  • W rynku EFT, entuzjaści Bitcoin – Cameron i Tyler Winklevoss planują wprowadzić Winklevoss Bitcoin Trust (COIN) w indeksie NASDAQ. Jednakże , uaktualniali już swoje EFT czterokrotnie, więc data wydania ciągle nie jest znana.
  • Kolejny fundusz Bitcoin Second Market’s Bitcoin Investment Trust (BIT) planuje wystartować w przeciągu kwartału. Jednakże, nie jest on jak EFT. Second Market będzie efektywnie obchodzić się z procesami regulacyjnymi poprzez transformację BIT w otwarty fundusz dla inwestorów. Ciągle czeka on jednak na akceptację Financial Industry Regulatory Authority oraz rynku OTC.

Ostatecznie, w każdej inwestycji inwestor musi być świadom ryzyka. Zwykłe posiadanie Bitcoins oznacza, że twój wirtualny portfel jest w chmurze – jest łatwym celem dla hakerów, może zostać ukradziony, przypadkowo skasowany albo zainfekowany wirusami.